Ciekawe czym zrealizują jakikolwiek kontrakt.
Sprzętu brak bo został rozdrapany przez wierzycieli.
Ludzi brak ale zdesperowanych można zatrudnić.
Podwykonawcy ze sprzętem raczej będą ich omijać z daleka.
Za chwilę ustawa i każdy zarządzający który doprowadza firmę do upadości będzie dożywotnio pozbawiony możliwości zarzadzania.
Won z giełdy jak by to powiedział Ferdynand K.