Kiedyś była próba zrobienia porozumienia drobnych i nie uzbieraliśmy 5%. Wtedy miałem trochę więcej akcji, potem dokupiłem mocniej w okolicy 2 zł i ze średnią poniżej 3 większość sprzedałem na poprzedniej podbitce w okolice 4 złotych i powyżej, średnio za ok. 4.
Teraz już został symboliczny pakiet stanowiący malutką część portfela, liczyłem na wezwanie, ale nawet teraz nic z tego nie będzie, bo cwaniaki tak to rozgrywają, by nie robić żadnego wezwania, odpędzili muchę z Value i nara.
Mało kto jeździ na walne, bo pewnie niewielu jest akcjonariuszy z pakietami, które są warte takiego zachodu. Niemało akcji jest poparkowane po rodzinie i słupach poniżej progu, sporo pewnie u tych, którzy kupili dużo drożej podczas hossy w latach 2005-2007, nie sprzedali, siedzą z ogromną stratą i już to zupełnie olali, a akcje pasywnie kiszą się na rachunku. Inni mają mało akcji, bo nie chce im się mocno ładować w niepłynne dziadostwo.