Rozumiem. Byłem nie tak dawno w podobnej sytuacji, mianowicie po rozwodzie zwolnił mi się lokal w którym była żona prowadziła biuro. Udało mi się sprzedać lokal dość szybko i chwilę później w czasie pandemicznej paniki kwotę ze sprzedaży zainwestowałem w kompleks kilku działek w okazyjnej cenie. Na dzień dzisiejszy wartość wzrosła kilkukrotnie. Głowa do góry!