Radzę pomyśleć. Na tym polega wolność giełdy, że każdy może kupować i sprzedawać po tyle na ile go stać. A poza tym to może być celowa zmyła widzących na stałe pełen arkusz zleceń. Pięcioliniowcy nic online nie widzą, tylko z opóźnieniem. Teraz jasne?