Pomóc mogę. Zwłaszcza w sprawach księgowych. Przy czym zaznaczam, że nie jestem biegłym rewidentem. Natomiast co do postawienia go przed sąd to z mojego punktu widzenia nic to nie da. Członek Zarządu odpowaida własnym majątkiem w ograniczonym zakresie. Nawet jeśli coś sąd ustali, to patrząc na upływ czasu Majka miał dość czasu żeby przepisać cały swój dobytek na zaprzyjaźnione osoby i zgodnie z literą prawa może ogłosić upadłość konsumencką i to wszystko co zdziałamy.
Ale generalnie jestem za tym, żeby rozpocząć procedurę Walnego.