Ludziska
po raz któryś pytam - PO CO otwierać pozycje przeciwstawne (obojętne czy na dwóch rachunkach, czy na dwóch seriach)? JAKI JEST CEL takiej operacji?
Pomijając płynność na "młodszych" seriach, poziom ryzyka, depozyt, przecież serie nie "chodzą" całkiem niezależnie od siebie. Ewentualne różnice w dynamice zmian są na tyle niewielkie i niepewne, że trzeba by grać setkami kontraktów, żeby coś z tego wycisnąć.
A PROWIZJĘ zapłacisz zawsze.
Niech mi ktoś wreszcie wyjaśni, o co chodzi. Dlaczego co jakiś czas ktoś wpada na taki pomysł?