A kto to są ci naganiacze?
Każdy inwestor albo ma swój rozum albo nie.
Rozmawiałem z kolegą który zainwestował w Coalenerg duże środki i nawet mu zazdrościłem odwagi. Zarobił 40% i wyszedł ze spółki. Na pytanie w co ja inwestuję przedstawiłem mu jedną ze spółek czyli Lubawę. Lubawa była po 3,8. Ja miałem już zysk i byłem przekonany, że jest szansa na minimum 8-8,4.
On kupił po 4,2 i sprzedał po 6,3. Jak była Lubawa po 10,7 to pytał mnie czy już sprzedałem, a ja mówię, że nie. Pogratulował mi cierpliwości i kupił kolejny raz Coalenerg. Ma stratę choć i tak jest zarobiony.
Czyli potwierdza się teoria, że cierpliwi zostają nagrodzeni. Ja jeszcze poczekam bo jestem na bardzo dużym plusie i nie mam potrzeby sprzedawania.