Ale długo myślałeś nad podsumowaniem tej analizy. Taki etatowy krytykant. Sprawia Ci to przyjemność, czy ktoś za to płaci? Raczej za takie bzdety nikt grosza by nie dał. Osobiście obstawiam że masz problemy rodzinne ,albo psychiczne. Pewnie dowartościowujesz się w ten sposób. Może żona Cię bije? W domu słowa powiedzieć nie możesz i tutaj dajesz popis swojej mądrości...