Jeżeli nazywasz to bajkami to widzę masz niesamowite doświadczenie. To moje nie jest niewiadomo jakie ale "słabe ręce" czy "ulicę" miałem okazję podziwiać w "akcji". Lekarstwo na konsolidację w postaci wywalania na SL też. Zapewne następujący po tym silny ruch w przeciwnym kierunku do poprzednio nazwiesz zbiegiem okoliczności, masz do tego prawo. Podobnie jak nie nazywanie "wywalonych"- "słabymi rękoma". Sam nie raz byłem w tej grupie i przez strach przed strata paradoksalnie traciłem, nie tylko zakład na SL ale niejednokrotnie duży ruch z potencjałem na równie duży zysk. To są właśnie "słabe ręce".