Komedia.
Sytuacja w spółce tragiczna. Brak zarządu, wezwania do zapłaty od banków i obligatariuszy, ucieczka menadżerów, a nawet głównego akcjonariusza. Nie wiadomo nawet, czy są dalej właścicielami Onico Oil, czy może już się udało wyprowadzić, tą jedyną zyskowną część.
Raport nie ma znaczenia, to jaka jest strata. Nie ma nawet znaczenia czy jest raport, a także czy w ogóle ma go kto podpisać.
"Ważne jest to że jest inwestor i co on zamierza dalej zrobić."
Nieprawda. Może będzie inwestor, może nie. Nie wiadomo nawet, jaka jest jego nazwa. Reszta to nieoficjalne i niepotwierdzone plotki.