Oznacza to że strony są po słowie i mają uzgodnione główne parametry ugody i tylko szczegóły są do dogrania. Potwierdza to też że obie strony rezygnują z długoletniej batalii i wielo instancyjności. Sprawa skończy się postanowieniem a nie wyrokiem. Konsorcjum zostanie uwolnione. W między czasie zmieniły się przepisy wywłaszczeniowe i dotyczące uzyskiwania zgód na budowę tym samym ustąpiło wiele wcześniejszych ryzyk które w nieskończoność przeciągały proces inwestycyjny. Jednak jak dla mnie najciekawsze jest to w jaki sposób zareaguje sam zarząd HRS. Czy w przypadku dogadania się przez spółkę zależną HI sam odstąpi od układu wskutek ustania przyczyn, czy też pozostanie po ochroną układu przed wierzycielami. Ja osobiście wybrałbym tą drugą opcję i utarł bym nosa bankierom. Jak będzie dowiemy się niedługo.