Właśnie to samo chciałem napisać, ale nie chciało mi się wchodzić w polemikę, bo mam wrażenie że bankier, specjalnie roztacza tu aurę armagedonu bo ma w tym interes :)
Co najwyżej zawieszą obrót akcjami do momentu scalenia, ale nie wyrzucenie z giełdy w momencie kiedy spółce w końcu udaje się porozumieć co do scalenia. Bankier pisz co chcesz ale ja akcji Ci nie oddam :)