Myślicie krótkowzrocznie. Jest faktyczne pokrycie w aktywach, za chwilę mogą brać kolejne spółki. Na ich miejscu bym poczekał aż urośnie x10 i powolutku wrzucał w rynek do poziomu posiadania 51%, żeby nie zachwiać kursu - wszyscy szczęśliwi. Ale wszyscy myślą w kategoriach day traderów. Nikt nie sprzedaje spółki od razu, którą się budowało kilka lat, zwłaszcza, gdy weszło się dopiero co na duży parkiet.