Spokojnie, niech kurz opadnie po wydarzeniach za oceanem. Naturalnie strat nie można wykluczyć na koniec dnia. Cóż. Taki to biznes. Każdy przecież wie ile może stracić ostatecznie i to akceptuje.
A swoją drogą to spodziewalibyście się, że The Dust będzie w centrum zawirowań amerykańskiego sektora bankowego? O jego znaczeniu dla reszty świata aż nietaktownie byłoby wspominać w tym towarzystwie.