spokojnie mogę sobie wyobrazić, że sprawa która miała skończyć się polubownie w opinii klienta wylądowała w sądzie i to w dwóch instancjach i kilka rozpraw ponieważ dłużnik nie chciał płacić bez sądu i koszty wtedy pojawiły się duże typu wpisy sądowe, zaliczki komornicze i koszty zastępstwa pewnie koszty dokumentów a może biegłegoi itp.generalnie trudno przewidywalne na początku ale tego to raczej i windykator nie przewidzi i to raczej klientom wydaje się że mają sprawy łatwe i przyjemne znam to ze swojej praktyki tylko gdyby tak było to po co klienci dawaliby taki sprawy prawnikom czy to windykatorom