Oczywiście, że pogorszenie sentymentów, zakładano skonsolidowane za II kwartał na poziomie 120 - 150 mln i więcej, a wyszło 83 mln zł. Wszyscy cudów się spodziewali, Krobath miał podwoić sprzedaż, a wyszło tylko nieco wiecej skonsolidowanych w II kwartale niż rok wcześniej. I to tylko dzięki Krobath, a za rok nie będzie takiego impulsu, to co będzie? Spadek? Jednostkowe już spadły za Ii kwartał. Spółka wzrostowa, która maleje? Tak, to tutaj.
Nowe inwestycje w Niemczech, Austrii, nowa hala produkcyjna, wszystkie atesty, nowe możliwości wodorowe, to wszystko jak krew w piach - bo wyniki są, jakie są.
Ale w oczach niektórych spółka rozwija się książkowo. Kurs też, wszystko na to wskazuje. ehhh
Pozdrawiam akcjonariuszy:) będzie taki moment, że i ja znowu wskoczę. Jeszcze jednak nie teraz.