Drogi Bolo, "trup w szafie", czyli kolokwialnie "nierozwiązany spór prawny" jest w Reinholdzie i to większy niż byś się spodziewał. Reinhold dostawał Forward Funding na Lipińskiego i najwidoczniej wydawał go gdzieś indziej. Union będzie się domagał tej kasy na budowę.
Nie zapomnij, że wycena budynku Lipiński opierała się o umowy najmu, które Reinhold miał zapewnić. Obłożenie tej kamienicy na razie jest za niskie, a wszystkie znaki wskazują, że budynek zostanie oddany w 2 połowie roku. I to nie jest żadna wiedza tajemna, tylko wystarczy zadzwonić do reprezentującego ich agenta i zapytać od kiedy można by się wprowadzać. Za brak tych umów Union również może się domagać kasy.
Union jest funduszem inwestycyjnym - z nimi umowy są bardzo restrykcyjne i skopią Ci tylec za każde potknięcie