Wydaje mi się, że niektórzy drobni inwestorzy rzadko grają w gry. Na pewno krytycy nie rozumieją konwencji oferty Inkwizytora. Jest to gra indie. Graficznie celowo nawiązuje ona do klimatów średniowiecznego teatru, do którego nawiązywało też pierwsze europejskie kino - kino niemieckie dwudziestolecia międzywojennego oraz postmodernistyczni twórcy horrorów. Grafika jest prześliczna i trzyma klimat na bardzo wysokim poziomie, sprawiając że ta gra przecież fabularna, utrzymuje stałe zainteresowanie gracza. Nawet twarze postaci są celowym zabiegiem, a nie oszczędnością na pracy grafików i programistów. Solidnba konkurencja dla Thaumaturge oraz dwie ligi ponad Niezwyciężonym.