Nie jestem żadnym byłym pracownikiem, nie mam akcji w lock-upie.
Tak jak pisałem wcześniej, włożone 34k po ok. 13zł stąd moje zainteresowanie spółką.
Także strzelacie mocno pod swoją tezę, jednak nietrafnie że jestem naganiaczem i chce się pozbyć rzekomo akcji pracowniczych.
Stąd ponawiam moje pytanie czemu tak mocno ciśniecie tę spółkę - ile kasy tam włożyliście?
Czy po prostu naganiacie na dalsze spadki bo trzymacie shorty lub macie płacone za negatywne wpisy?
pzdr