A ty myślisz że po tych zwolnieniach grupowych, to oni idą do fabryki obok, nie idą bo zamykają jedyną w miejscowości która dawała dobre stanowiska i jakościową pracę, muszą iść do januszeksu albo na kase i mimo że może stopa bezrobocia nie spada to ludzie idą w do gorszego syfu i gorszej jakościowo pracy z gorszymi perspektywami, z kasą pod stołem którą muszą ukrywać przed urzędem skarbowym. Ale niektórzy zamiast myśleć samodzielnie to przyjmują te powtarzane slogany przekupionych ekspertów że jak stopa bezrobocia nie rośnie to nic się nie dzieje, owszem dzieje się.