W zasadzie mozna odniesc wrażenie ze Siewiera z giełdy kase tylko potrzebował bo ma ją w głębokim poważaniu! Dywidendy niet, na kurs kiełbacha połozona, a z akcji uprzywilejowanych nie ma zamiaru sie zrzec zeby zachecić jakiś wiekszy kapitał do wejścia. Jednym słowem jest to typowy polaczek biznesmenik, krótko wzroczny prezes zeby nie powiedziec naciągacz. ot takie moje przemyślenia śledząc to co dzieje się ze spółką i kuresem od jakiegos czasu.