Spółka ma koszmarnie wiele wpadek - to fakt. Prawie nic nie robi, aby budować długotrwałą wiarygodność - to fakt. W sprawozdaniach liczne (jak na rangę dokumentów) błędy - to fakt. Nie ma zainteresowania spółką przez szersze grono inwestorów (spółka z kategorii zapomnianych) - to fakt. Z drugiej strony - spółka prawie bez długu, C/Z = 3,26 przy cenie 0,80 zł. Konkludując: jest nas tu prawdopodobnie kilku-kilkunastu "zakochanych" w spółce, którzy brali po 0,20-0,30-0,40. Część wyszło powyżej 1,00, część czeka mitycznych 2,00 wierząc, że jest tu ktoś, kto ma interes wyciągnąć do tego poziomu. A ja przypuszczam, że stanowimy niewielką część FF (który wynosi prawie 2,9 mln akcji), więc kilku "graczy" mając kilkadziesiąt K może kręcić kursem. Dopóki nie zjawi się więcej zainteresowanych spółką, będzie kręcenie... albo my wciągniemy zdecydowanie większą część FF. Gdybyśmy się skrzyknęli solidarnie, ale w polskim narodzie NIE MA ŻADNEJ WSPÓŁPRACY dla osiągnięcia wspólnej korzyści, tylko dążenie, aby jeden drugiego wykiwał.