Tez się zastanawiam.
Ale tak było zeszłej wiosny, kiedy blokowali w okolicach 6-6,20 i pare prob podejścia wyżej od razu zasypywali.
Teraz blokują w okolicach 6,80.
Nie byłoby blokady gdyby zarząd zaproponował zaliczkę na poczet dywidendy. Ale może za te pieniądze na lokatę włożyli i czekają. A inflacja te gotówkę zżera. Być może tez, bo to jest spółka, która i tak nikt duży się nie interesuje, te blokady robią ludzie związani ze spółka i skupują te akcje. Zarządowi nie zależy na wysokim kursie, zreszta wiele spółek z GPW nie interesuje się kursami ich spółek. Dobrze, ze Drozapol dywidendę sutą wypłaca, wiec cierpliwość jest chociaż wynagradzana.
Kto ma wolne środki, może skupować dalej.