WItajcie w kolejnym nowym roku.
Myślę że nie tak prędko ,stałem się pesymistą tutaj.Nie wierzę w żadne bajki już.
Wystarczy pomysleć koszty pracy,koszt zakupów w drogim USD,
Jakiegoś szturmu na galerię nie widać,ludzie zamiast na ciuchy na jedzenie przeznaczą więcej.
Wojna, inflacja.
W sprzyjających warunkach nie mogli normalnie zarabiać to teraz,gdy jest ciężej myślicie że nagle zaczną.
Txm w mojej okolicy marnie.
Czekam choć dokupywałem sporo i średnią mam w miarę.
Pozdrawiam, zdrowia i wytrwałości.