Prowadzę działalność, więc dopiero po roku mogę ubiegać się o kredyt. Ja wiem, że tutaj są skoki i że to musi w końcu rosnąć, ale dużo kapitału tutaj zamroziłem i niestety jest ciężko :) Teraz jest mega dylemat. Sprzedać dzisiaj jeśli jeszcze trochę urośnie czy trzymać znów z jakąś nadzieją. Żeby nie było znów tak, że będzie entuzjazm, ci którzy będą mieli sprzedać to sprzedadzą i zabawa zacznie się od nowa, spadek obrotów, powolny spadek kursu i znów na nowo. Chociaż z drugiej strony tak sobie pomyślałem, że skoro już wczoraj takie espi było to może w końcu skończy się pisanie na FB, a będą tutaj jakieś komunikaty, które podrztymają kurs i na dobre przebije się pewien półap, wokół którego kurs będzie się kręcił. Druga sprawa, że już mi się niedobrze robi jak widzę nagle trolli wzrostowych. To jest obrzydliwe, że trochę wzrostów i się zaczyna nagonka od nowa. Jedno jest pewne, że nie dam się już takim wpisom jakie głosił mucha. Co jak co, ale chłop tak spamował, że człowiek momentami zaczął wierzyć, że może jednak coś się będzie działo, do tego obroty były większe, więc emocje były spore. Muchy już nie ma, ciekawe kto teraz go zastąpi, albo już wczoraj się taki pojawił?