W budowlance to nie ma jakichś wysokich wskaźników zazwyczaj, ale dlaczego uważasz, że długo tu nie zobaczymy kursu na poziomie trochę sensowniejszym niż obecny? Czy IV kwartał ma być dużo słabszy od III? Czy przyszły rok ma być słaby? Masz jakieś konkrety dotyczące poziomu przewidywanych przychodów i zysków? Przenoszenie produkcji z Chin do Europy, gdzie Polska będzie zyskiwać, coraz większa liczba obiektów, które mają już swoje lata i którym przyda się niedługo renowacja. Nie wiem, ja tu wielkich zagrożeń dla przychodów nie widzę. Nawet jakby mieli mieć zysk roczny na poziomie III kwartału, zakładając jakąś katastrofę, to i tak wskaźnikowo wygląda to dobrze. Zadłużenie mają niskie. Nie wiem, naprawdę, jakie są argumenty za brakiem wzrostów w najbliższych miesiącach.