Chyba wiele osób zapomina, że Agroliga nie wydaje tych pieniędzy na jachty w ciepłych krajach, tylko reinwestuje. Co bezpośrednio przekłada się na wyniki.
W pełni się zgadzam, że trochę kuleje komunikacja z rynkiem, ale w tym przypadku nie mamy przynajmniej sztucznego pompowania balona komunikatami o zamiarach robienia czegoś modnego, a w rezultacie sprzedaży setek tysięcy akcji przez insiderow.
Smutna prawda jest taka, że "inwestorzy" nie wkładają kasy w spółkę bo jej kurs nie rośnie w spektakularny sposób. Płynność też nie pozwala właśnie z tego samego powodu. Gdyby Agroliga zaliczyła ze dwie trzy sesję +10% podejście mas zmieniło by się diametralnie.
Oczywiście są pewne ryzyka, ale nie ma na nc spółki w której ich brakuje. Są również perspektywy. Każdy sam oceni czy warto położyć na stole własne pieniądze.