Nie. Ale świat idzie do przodu, a tam kultura zarządzania biznesem i ludźmi jest na starym poziomie. Oni (ci starzy) już specjalnie dużo nowego nie wymyślą. A jak przyjdzie nowy i "się wychyli" to zaraz dostanie po skrzydełkach. Już było kilku takich co to "się nie sprawdzili".
Poza tym ciągle pakują kasę w nierentowne projekty, mPay, etc. Od dawna wiadomo, że kasy wielkiej to te przedsięwzięcia nie przyniosą, ale dla zarządu są niezbędne aby mówić o wytyczaniu nowych szlaków, byciu prekursorem. Jednak jak się spojrzy przez pryzmat kasy to to zaraz widać. I to cała tajemnica tych kosztów zarządzania.
Poza tym spójrzcie ile tam jest dyrektorów. W każdym większym pokoju siedzi przynajmniej jeden. To także kosztuje.