Bla, bla, bla - drobnica może napsuć humorki. Jest mnóstwo przykładów na innych spółkach. Trzeba pozbierać te 5% lub 10% kapitału chociaż w porozumienie i żądać udzielenia różnych publicznych informacji które spółka akurat nie bardzo chce ujawniać. Żeby do tego nie dopuścić większościowi mogą bardzo spokornieć.
Przykład inny. Prezesa i zastępców wybiera Rada nadzorcza a ich z kolei akcjonariusze. Tylko że prezes nie może podpisywać umów i angaży z samym sobą. A w tej spółce akcjonariusze główni, rada nadzorcza i członkowie zarządu to rodzina i można kwestionować sądownie każde uchwały łącznie z legalnością powołania władz spółki. Także akurat w przypadku BOWIMu zarząd może być bardzo skory do współpracy :) Podstawy prawne: kodeks spółek handlowych i mnóstwo orzeczeń sądowych.
I to są właśnie te twoje biadolenia i pobożne życzenia...