Zgadzam się co do potencjału. Natomiast "wkrótce" to rzecz względna. Jeśli nie będzie grubszych ruchów na świecie - poczekamy pewnie kilka tygodni. Kurs może spadnie może nie. Natomiast gdyby w poniedziałek okazało się, że zarząd nie przyszedł do pracy, wszedł nadzorca, zbył zapasy, nieruchomości, pościągał faktury i spłacił wszystkie długi oraz pobrał dla siebie 20% prowizji - to każdy akcjonariusz na koniec dostałby po 8 złotych.