A skąd to objawienie, że w przyszłym roku nie będzie wzrostów? Ludzie będą mniej jeździć na urlopy? Nie, będą jeździć jeszcze więcej. Sprzyja demografia, wzrost zamożności, doganiamy Zachód (a do Niemiec sporo nam w zakresie wydatków na wypoczynek jeszcze brakuje). No i działanie samej spółki oczywiście.
Już ubiegły rok miał być nie do pobicia. Jednak mamy bardzo ładny progres, sprzedaży i zysków. Oczywiście, możesz się upierać, że w przyszłym roku będzie gorzej. Uważam dokładnie odwrotnie.
A porównanie z Wittchenem zupełnie nietrafione. Inna branża, inna skala działalności, inna pozycja na rynku.