"Analitycy BM mBanku, w raporcie z 4 lutego, prognozują, że spółka może wypracować w tym roku 520 mln zł przychodów i ok. 30 mln zł EBITDA. Z kolei Trigon DM, w raporcie z 10 lutego, prognozuje na ten rok ok. 540 mln zł przychodów i 33 mln zł EBITDA.
Dla porównania, w 2020 roku EBITDA mogła wynieść ok. 27 mln zł, a przychody ponad 400 mln zł. Spółka przedstawi wyniki za 2020 rok 30 kwietnia.
"Nie publikujemy prognoz. Swoje szacunki przedstawili ostatnio analitycy i nas te prognozy nie przerażają. Wydaje się nawet, że są dość konserwatywne. My patrzymy bardziej optymistycznie. Przed nami jednak jeszcze ponad 9 miesięcy i nie wiadomo, czy nie przyjdzie jakieś spowolnienie konsumpcji związane z pogorszeniem się sytuacji gospodarczej, choć teraz nic na to nie wskazuje. Patrzymy więc z optymizmem na resztę roku, zastrzegając, że to nieprzewidywalny okres, w którym trzeba być elastycznym. Na szczęście biznes internetowy pozwala na znacznie większą elastyczność niż biznes stacjonarny, z dużą siecią sklepów i wysokimi kosztami stałymi" - powiedział prezes Bajołek...."
Tu będzie grubo.... Jeśli nic niespodziewanego sie nie zdarzy...