I poszło info, że Ragnar sprzedawał w czwartek połowę swoich akcji. Jak im się to połacało. Jedynie tak, że gra tu cała spółdzielnia - jeden nagania, a inni robią swoje kółka, płaci ulica. Ten człowiek jutro powinien być w prokuraturze na przesłuchaniu, a po tym w areszcie do czasu skazania, ale to się nigdy nie wydarzy tu jest GPW banana market. Buy banana, mister!