jakbym był cwaniakiem wpierw bym opowiadał przy poprzednim kursie 6 o złotych górach i że sam kupiłem dużo akcji (wtedy bym ciągle podbijał kurs i sprzedawał wpierw po 5, potem po 4, na koniec po 3, to co kupiłem kilka miesięcy wcześniej po 2. Potem bym zaczął jęczeć (nie mając już akcji) że mam straszną stratę i skupił znowu od skołowanego leszcza po 2zł i znów jako pierwszy bym potem sprzedał gdy inni by czekali na zarobek. No ale ja uczciwy małosprytny jestem, a nie MEGAHIPERMAKLERGPW. Jak ktoś nie był cwaniakiem pozostaje cierpliwość i opanowanie - niecierpliwi zawsze tracą