O ile dobrze pamiętam, galerie zostały otwarte od 4 maja...do 9 maja ruch był minimalny...więc liczmy, że tak naprawdę klienci zaczęli wracać po 10 maja...mamy więc w zasadzie tylko 3 tygodnie maja sprzedaży...do tego trzeba wziąć różnicę w powierzchni, która wynosi - - 20% w stosunku do maja 2020.
Naprawdę nie bądźmy naiwni, jeśli ktoś liczył tutaj na lepszy wynik to chyba nie wie co się dzieje dookoła...to będzie rosło stopniowy, powrót do poziomu analogicznej sprzedaży z zeszłego roku potrwa.
Dzisiaj można kupić od panikarzy:-)