Byly jakieś problemy z forum, wiec wklejam relację z wczorajszego dnia.
Pozniej może coś napiszę o dniu dzisiejszym.
Expedition Summit
Diary Day 2
Po wczorajszym odpadnięciu od ściany kilku amatorów, dzisiejszy dzień przyniósł powolną i ostrożną wspinaczkę pod utracone poziomy.
Atmosfera raczej piknikowa bez ochoty na szarżowanie.
Dopiero w końcówce lekki atak na powyżej 24zł n.p.m. Jak się okazuje udany. Ponad połowa wczorajszej straty odrobiona.
Wśród wspinaczy znow oficjalnie pojawiły się grube ryby z NN Himalayan Expedition. Oni to wspinają się z użyciem butli. Nie to co my, drobni ciułacze z wypożyczonym sprzętem.
Tak sobie mysle, ze ten cały Anton to wleci na ten szczyt helikopterem.
Walczymy dalej. Nasz cel glowny 50zł n.p.m.