Po twoim wpisie wnioskuje, że musisz być doskonałym ekspertem i niesamowitym inwestorem z wrodzonym talentem. Bije od ciebie taka pewność siebie... Czy mogłbyś wskazać nieco mniej madrym i doświadczonym forumowiczom, w jaki sposób wyliczyleś wartość godziwą?