Niecierpliwi zaczynają ustawiać się po 0,08 na kupnie. Nikt nie chce być tym pierwszym :) Może któregoś, pięknego, wiosennego poranka będzie odcięcie od papierka :P I będzie trzeba łykać po 0,15 na "dzień dobry". Każdy czeka i liczy, że jak ruszy to zdąży po 0,08 lub 0,09 skubnąć. Żeby nie było niespodzianki ;)