Mam VRG i kibicuję.
Oczywiście denerwuje mnie ten zastój, jak każdego chyba tutaj.
Czytam wywiad z Prezesem, szanuję jego podejście do biznesu i konsekwencję. Chciałbym tylko. jeśli mówi, że VRG to nie spółka dywidendowa tylko rozwojowa (i jakoś w jego oczach dywidenda jest mało prawdopodobna) to JA CHCIAŁBYM ZOBACZYĆ TEN ROZWÓJ.
Jeśli w takim tempie będą budować DOM MAREK, modląc się dobrze ponad rok nad jedną małą spółką jubilerską z Czech, to może za 10 lat będzie w portfolio z dwie marki więcej......
Oczywiście, z drugiej strony kupić jakiegoś umalowanego bankruta to nie problem i trzeba bardzo uważać. Widzę, że szukają raczej spółek zdrowych finansowo więc i one stawiają mocniejsze warunki....
Zobaczymy jak to się potoczy. Z pewnością trzeba mieć w portfelu (bo po obniżeniu długu w 2019) jesteśmy zdrowi i zdolni do rozwoju.