Rozumiem doskonale awe - zacząłeś łykać w okolicach 50 groszy i szukasz rozpaczliwe jeleni na odbiór jeszcze przed wynikami a tu .... pa! A najbardziej mnie śmieszy to, że nie możesz przestać naganiać. Nie widzisz, że im więcej piszesz o wzrostach tym mniej wiarygodny jesteś zwłaszcza po twoich innych "rekomendacjach"? Oczywiście, że widzisz :-) W każdym razie ty tu z całą pewnością wzrostu nie zrobisz. No chyba, że wejdziesz do zarządu i napiszesz parę komunikatów :-).