Ale że się facetowi chce, to naprawdę wyjątkowe. 4 lata już tu siedzi i stęka.
Obstawiam, że kupował po 600+ i aby wewnętrznie się jakoś podbudować znalazł ujście frustracji w defekowaniu na spółkę i dziką przyjemność z potencjalnej straty innych - tylko aby nie być sam jako przegraniec. Stąd jego silne pragnienie posiadania "racji" wynikły z prawdopodobnie niskiej samooceny.
Tak jak juz nie raz pisałem - tylko terapia i to głęboka. Z pewnością musi ona mocno zahaczyć o prawdopodobnie toksyczną relację z matką...
Trzymamy kciuki, On tez zasługuje na normalne życie i pozbycie się jadu