Re: winda do nieba

Oj nie przepadam za udzielaniem się na tym forum bo efekt jest zwykle odwrotny do zamierzonego a każde przemyślenie traktuje się co najmniej dwuznacznie. W żadnym wypadku nie pisałem aby kogoś namawiać, upchnąć swoje akcje czy wystraszyć ... Gdy mam faktycznie coś do powiedzenia to piszę tak jak naprawdę uważam i gardzę trollami i 'inwestorami' żerującymi na cudzych błędach i niewiedzy - może stąd aktywowałem się podczas paniki - sam kiedyś wtopiłem konkretnie i gdy akcje irracjonalnie spadają to zwróciłem na to uwagę żeby po prostu się pilnować i zastanowić czy na pewno warto w popłochu oddawać. Na jakiś czas się wygaszam, na koniec przemyślenie:
1. Zależnie od rozwoju sytuacji, wracamy do hossy bądź obserwujemy spadki jeszcze pewnie kilka tygodni (tu raczej myślę o Ameryce) ale raczej nie o takiej sile jak doświadczyliśmy - koronawirus spotęgował reakcję i mieliśmy tego efekt.
2. Polskie spółki od kryzysu 2008 nie wrociły do hossy i są skrajnie niedowartościowane więc najbliższe lata kapitał znowu przywędruje do GPW i sam biję się z myślami czy faktycznie jest szansa aby na szerokim zjechać niżej czy dołek mamy już za sobą... Trzeba pamiętac, żę błyskawiczną reakcją na koronawirusa mocno zyskaliśmy w oczach zachodu a i nasza gospodarka przez to szybciej odżyje.
3. Mobi (formalnie już Fintech Ventures) jest bardzo interesującym walorem i stąd nie spodziewałem się, że zjedziemy aż tak nisko (nie, nie jestem stratny jak wcześniej pomyślał kolega), szczególnie w perspektywie najbliższych zmian/potencjalnych informacji... no ALE - obserwujemy co dalej.

Życzę sobie i kolegom akcjonariuszom ( nie mylić z hienami i trollami) bezpiecznej przystani i pomyślnej inwestycji :) I zdrowia Panie i Panowie... zdrowia! Pokażmy jak działamy gdy innym dupy się palą - od giełdy po społeczeństwo i kraj:) Pozdrawiam!