W sumie to zabawnie się czyta te rozmaite „zaklinania” i podpuszczania. Tymczasem spółka jest dość dobrze wyceniona potencjał wartości do ryzyka. Teoretycznie zysk jest i powinien być duży ale jest to podlewarowane domużym kredytem skupiwym. Jeśli spółka tranzakcje rozliczy i jeszcze rozliczy kredyt, to będzie już jakiś sukces na korzyść jej wiarygodności(powiedzmy na poziom 0,60-0,80?) ale jak jescze uda na tym zarobić, to wielkość tego zysku da dopiero pole do ostrego wzrostu kursu. Także wszystko inne do czasu publikacji wyników za I kw 2019 to czysta spekulacja...