Jakoś mam awersje do spółek gamingowych, bo przez ostatnie 2 lata tylko w pysk dostałem ubierając się w bajki prezesów CFG, STA, CIG. Nie zainwestuje w nich nadal, ale podoba mi się podejście prezesa z debiutu. Chcemy robić fajne gry z pasją i potencjałem, ale na pierwszym miejscu biznes. Szanuje, ale jeszcze wolę obserwować