Niestety młoda demokracja ma to do siebie że często podcina gałąź na której sama siedzi. PO może nie była święta ale takiej hipokryzji i fałszu w polityce to chyba nigdy nie było. Począwszy od przedwyborczych haseł o uczciwości, skromności. Miało nie być macierewicza na stołku ministra obrony i zaraz po wyborach krwawy karzeł napluł wszystkim obywatelom w twarz. Następna była beata która rozdarła japę że te pieniądze im się należą. Nepotyzm za tych rządów osiągnął apogeum. Oni już się z tym nawet nie kryją. Tyle przypadkowych samobójstw też chyba jeszcze nigdy nie było. W USA nawet prezydent może stanąć przed sądem. U nas zorganizowana grupa o charakterze zbrojnym nie do ruszenia a kto wychyli łep szybko kończy marnie.