Tom,gdybym ja się miał przejmować takimi szczegółami,moje życie byłoby naprawdę marne.A nie jest )))))
Kiedyś brałem wszystko za dobrą monetę i człowiek sie musi sparzyć,żeby czegokolwiek nauczyć?Nie musi,ale zazwyczaj tak jest.
Jedna zasada,ufaj tylko sobie.
Nie ufaj espi,patrz na wyniki,po owocach.
Im więcej ktoś ma,tym bardziej jest pazerny.Sprawdza się zawsze.
Totalnie na luzie,popatrzę na dywergencje.
Kto się będzie martwił?
Chyba tylko przyklejeni do monitorów,są jak te byczki,idą za płachtą,a torreador ma ubaw po pachy.