Ten kretyn z BZWBK pisze takie bzdury, że można się spodziewać, iż się naćpał lub faktycznie, jak pisałeś to miłośnik piwa pitego pod budką. Ciekawe, dlaczego taki skrupulatny nie był w ocenie pleya jak namawiał ludzi do kupna akcji? Widać, że facet ma w tym jakiś interes, bo jak można oceniać tak bezmyślnie i w taki sposób największego operatora telefonii w Polsce, przecież ten pseudo fachowiec nie wie o czym mówi, albo ma w tym interes?.I każdy kto to przeczyta, dojdzie do podobnych wniosków jak ja - pozdrawiam (acha nie dajcie się manipulować).