Ale za nim wejdzie na fixy może być ze 40 albo 50 groszy, a w 2-3 kwartały każda cena. 
Na razie wiem tyle, że kapitalizacja ok. 4 bańki dla spółki o normalnych przychodach rzędu 30 baniek to śmiesznie mało.
Nie bierze się to z niczego oczywiście, ale wystarczy tańszy dostawca, jakikolwiek wzrost marży i może być pięknie.
Wierzę, że coś się zmieni (wspomniane zmiany i restrukturyzacja) i dno już było. Powtarzam, że to spółka dużego ryzyka, ale potencjalne wzrosty mogą je wynagrodzić. A mięczaków i płaczki zapraszam na WIG20 :)