dowcip.:
macior przesłuchuje g.h.
-Skąd miałeś pieniądze na zakup rzeczpospolitej?
g.h.
-Z szafki.
macior
Jak z szafki??????!!!
g.h.
-Poprostu z szafki!
macior
jak sie znalazy w szafce? pyta dalej poirytowany macior
g.h.
żona je tam wkłada. odpowiada na luzie z trawka w ustach g.h.
macior
a zona skąd miała te pieniądze???? kolejne pytanie macior juz purpurowy jak kardynał.
g.h.
ja jej dałem.
odpowiada bez cienia wątpliwośći gh
macior
aaaaaaaaaahaaaaaaaaahhhhhaa wiec mam cie !!!!! hahahahah
gadaj łotrze skąd masz te pieniadze i to szybko mi tu odpowiadaj.....hahahahhhhhh
g.h.
przeciez już mówiłem ze z szafki panie macior