Papier dopiero będzie gorący. Wiśniewski jest zdeterminowany, z pewnych względów, żeby mieć 100%. I będzie musiał zrobić to za każdą cenę. Na początek spróbował za minimum ustawowe - tj. średnią 3M. Skoro można to czemu nie spróbować? Myślę, że z czasem znajdą się spekulanci, którzy zagrają na podbitki w wezwaniu, tudzież na pojawienie się ,,trzeciego gracza".
Jestem 100% pewny, że Wiśni z taką ceną nie uda się zbliżyć nawet na tysiąc kilometrów do 90% i to bez żadnego porozumienia. Jeżeli ktokolwiek będzie chciał zebrać te akcje, będzie musiał pomnożyć te 2 zł przez minimum 3x.